Spór o niezależność - felieton

Aktualności, Sobota, 31 października 2020

 

www.stock.adobe.com

SPÓR O NIEZALEŻNOŚĆ

Eugeniusz Jarosik

Poprawka wniesiona w dniu 14 wrześniu 2020 r. na posiedzeniu sejmowej podkomisji nadzwyczajnej do rządowego projektu ustawy o zawodzie farmaceuty,  przewidująca możliwość natychmiastowego unieruchomienia hurtowni farmaceutycznej bądź jej części, apteki czy punktu aptecznego w przypadku naruszeń uniemożliwiających kierownikowi apteki lub hurtowni farmaceutycznej realizację jego zadań, wzburzyła środowiska biznesowe związane z rynkiem farmaceutycznym. Zaprotestowało też stowarzyszenie reprezentujące pacjentów, powołując się, rzecz jasna, na ich dobro (to już tradycja, że niektóre organizacje pacjenckie popierają interesy przedsiębiorców).

Sprzeciw wzbudziły poprawki umożliwiające inspekcji farmaceutycznej zamknięcie każdej hurtowni farmaceutycznej, apteki i punktu aptecznego, jeśli ich właściciel naruszył, zdaniem organu administracji publicznej, niezależność zawodową farmaceuty. Jedna z nich modyfikuje przesłanki fakultatywnego cofania zezwolenia na prowadzenie apteki (pierwotnie projekt przewidywał, że zezwolenie można cofnąć, jeśli podmiot prowadzący aptekę uporczywie narusza samodzielność zawodową farmaceuty). Zmiana zgłoszona przez przewodniczącego podkomisji posła Pawła Rychlika (absolwenta Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu) polega na rezygnacji z przesłanki uporczywości. Druga poprawka wprowadza możliwość unieruchomienia – w razie stwierdzonych przez inspekcję naruszeń prawa -  apteki, punktu aptecznego lub hurtowni farmaceutycznej na trzy miesiące pod rygorem natychmiastowej wykonalności.

Spór o pojęcie uporczywości oraz zasadność wprowadzenia tej formuły do przepisu ustawy o zawodzie farmaceuty powrócił na posiedzeniu sejmowej podkomisji 24 września. Przedstawiciele pracodawców nadal utrzymywali, że usunięcie z proponowanych przepisów takich określeń, jak „uporczywy” i „rażący”, umożliwi urzędnikowi zamknięcie każdej apteki, punktu aptecznego czy hurtowni farmaceutycznej na podstawie błahych, niesprawdzonych, niepotwierdzonych przesłanek. Z tą opinią nie zgodził się przedstawiciel Głównego Inspektora Farmaceutycznego, wskazując, że organ administracji publicznej, działający  w oparciu o zasadę legalizmu (art. 7 Konstytucji RP), nie może cofnąć zezwolenia na podstawie niepotwierdzonego naruszenia. Podkreślił też, że w podstawie prawnej należy unikać wyrażeń niedookreślonych, nieostrych, niezdefiniowanych. Nie sposób nie zgodzić się z tym poglądem. Pewne pojęcia od wielu lat funkcjonujące w sferze prawa cywilnego nie powinny pojawiać się w obszarze prawa administracyjnego. Wprowadzanie do prawa farmaceutycznego terminów ocennych to perspektywa długoletnich sporów sądowych i przyzwolenie na bezsilność państwa wobec osób, które bezwzględnie wykorzystują luki w prawie i wszelkie niejasności w przepisach w celu osiągnięcia swoich celów biznesowych i korzyści osobistych.

Nie o słowa jest to jednak spór, ale o zagadnienie kardynalne w nowoczesnym i właściwym świadczeniu usług farmaceutycznych – niezależność farmaceuty. Autonomia zawodowa farmaceuty to kwestia kluczowa w całym projekcie ustawy, który trafił do Sejmu. Od sposobu świadczenia usług farmaceutycznych, od prawidłowego ukształtowania relacji pomiędzy farmaceutą a właścicielem apteki zależy życie i zdrowie ludzi. Tak więc przepisy gwarantujące niezależność farmaceuty chronią przede wszystkim pacjenta.

Troska o zachowanie godności i niezależności zawodu farmaceuty jest głównym zadaniem samorządu aptekarskiego (art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o izbach aptekarskich). Podkreśla to Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 28 kwietnia 2015 r. (II GSK 1686/14):Należy zgodzić się ze stanowiskiem (…), że wyłącznie niezależny farmaceuta, wykonujący swoje obowiązki zawodowe w odpowiednich warunkach, gwarantuje osiągnięcie celu w postaci ochrony zdrowia publicznego. Samorząd aptekarski musi dbać, aby warunki, w jakich pracują farmaceuci, pozwalały im postępować zgodnie z zasadami prawa i etyki, w tym, by byli niezależni w podejmowaniu swoich decyzji i nie musieli uczestniczyć w akcjach promocyjnych i reklamowych, których zgodność z prawem jest wątpliwa. Sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, że jednym z niekorzystnych czynników, który nie pozwala na prawidłowe wykonywanie zawodu przez farmaceutów, jest prowadzenie przez aptekę, w której są zatrudnieni, zakazanej reklamy. Trzeba zauważyć, że zgodnie z art. 19 ust. 1 Kodeksu Etyki Aptekarza Rzeczypospolitej Polskiej (załącznik do uchwały Nr VI/25/2012 Krajowego Zjazdu Aptekarzy z dnia 22 stycznia 2012 r.), «Aptekarz nie reklamuje siebie i swoich usług. Nie uczestniczy w reklamie usług farmaceutycznych, jak i ich promocji niezgodnej z prawem i dobrymi obyczajami». W sytuacji wykonywania zawodu farmaceuty w aptece prowadzonej przez przedsiębiorcę niebędącego farmaceutą może dochodzić do uzależnienia farmaceuty od właściciela apteki. W taki przypadku podmiotem, który może skutecznie ubiegać się o stworzenie właściwych warunków pracy, umożliwiających przestrzeganie zasad wynikających z Kodeksu Etyki Aptekarza Rzeczypospolitej Polskiej, jest samorząd zawodowy”. 

Podczas wrześniowego posiedzenia sejmowej podkomisji nadzwyczajnej padło wiele pytań. Jedno z nich w kontekście wykonywania zawodu farmaceuty   zadał prawnik reprezentujący przedsiębiorców: czym jest niezależność? A czym jest niezależność chirurga przeprowadzającego operację zgodnie z aktualną wiedzą medyczną lub adwokata działającego w ramach swoich kompetencji i na podstawie przepisów prawa? Nie ulega wątpliwości, że chodzi o niezależność w podejmowaniu decyzji i realizacji czynności związanych ściśle z wykonywaniem określonego zawodu zaufania publicznego. Wykonywanie takiego zawodu musi być oparte na niezależności. Atrybut ten przysługuje tym, którzy wypełniają swoją misję i są profesjonalistami, mającymi nie tylko dużą wiedzę specjalistyczną, podtrzymującymi tradycje, ale również wykonującymi swoją pracę w oparciu o najwyższe standardy etyczne zgodne z zasadami deontologicznymi i zawodowymi. Fundamentem tak pojmowanej niezależności jest szacunek i zaufanie pomiędzy państwem a zawodem zaufania publicznego, przy czym państwo gwarantuje tę niezależność odpowiednimi regulacjami, przyznającymi również określone uprawnienia samorządom zawodowym.

Polscy farmaceuci oczekują, że ustawa o zawodzie farmaceuty zostanie uchwalona w kształcie, który skutecznie zagwarantuje im prawdziwą, a nie tylko fasadową niezależność w wykonywaniu zawodu dla dobra pacjentów.

 

Eugeniusz Jarosik

redaktor naczelny "Farmacji Wielkopolskiej"

  • FitProfit

Proszę czekać... Proszę czekać...